piątek, 5 grudnia 2014

Brak szczęścia


Myślicie , że wszystko dzieje się przypadkowo ?
Że nie udaje nam się czegoś osiągnąć tylko z nasze winy ? 

W sumie tak jest ale gdy się głębiej pomyśli , wszystko dzieję się po coś . 
Jeśli mi się coś nie uda myślę sobie co pomyśli o mnie moja rodzina .
Rodzina jest wyznacznikiem co mam w życiu osiągnąć . 
Często słyszę - Jak nie skończysz studiów będziesz sprzedawać w mięsnym . 
Dla mnie nie jest to hańbą pracować w takim miejscu ale dla mojej rodziny tak . 
Liczą się studia nieważne jakie . Ważne by było wyższe wykształcenie . 
Wszyscy coś w życiu osiągnęli . Mi udał się tylko związek z Miłoszem . Ma gdzieś to czy się uczę czy pracuję marzy mu się tylko to bym była szczęśliwa . 








Czy wyglądam na szczęśliwą ?
A czy w ogóle jestem szczęśliwa ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz